To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
2T

Spoty - spoty - dyskusja

J.J. - 2008-12-14, 15:58
Temat postu: spoty - dyskusja
hmm

Nie, że chciałem przewidzieć np dzisiejszy spot na którym zjawiła się jedna osoba...

Kiedyś z Kajtkiem rozmawiałem na temat spotów.
Może przypomnę...

Spotykamy się tak od dobrych kilku lat. Co robimy? Nic.
Nasze spoty odbywają się w tym samym miejscu ( zaraz jakiś inteligent napisze, że nie bo CH robią... ), w ten sam czas ( tak z sob na niedz zmieniliśmy ) i w ten sam sposób są chujowe bo jak już pisałem wyżej - nic się nie dzieje.

Kiedyś z Kajtkiem chcieliśmy, proponowaliśmy, pojechać do Zoo czy na jakiś bilard.
Oczywiście każdy był za, a jak przyszło co do czego to już nie było tak wesoło. To, że nie ma czasu. Inny, że ma mało paliwa, ktośtam inny, że ma stringi.
Jakiś cudem wyszło nam w tym roku chyba tylko jedno spotkanie, gdzie każdy był zadowolony - Jeziorko. Frekwencja nie była za duża ( chociaż patrząc na ostatnie spotkania to była niemal maxymalna ) a każdy miło pewnie wspomina i na długo je zapamięta.

Spoty gdzie wpadało dużo aut, np jak z miniakami kończyły się jednym - nuda idziemy do domu podczas gdy miniaki pojechały gdzieś do knajpy czy coś napić się herbaty czy czekolady.

Nie pamiętam już spota gdzie poszliśmy do hollyuda, bądź zdobyliśmy się na odwage i pojechaliśmy wesołą gromadą do Deluksa blokując grunwaldzką na 3 pasach :]

Ok może dojde do tego meritum....

Jest sens i spotykać się co miesiąc by posiedzieć chwile gdzieś na parkingu, pojechać na skwer ( żeby chociaż jedna kolumna była, a nie każdy wyprzedza i jedzie każdy osobno ) i potem do domu bo nuda?
Ktoś powie jo bo można pogadać...
Sądzę, że każdy więcej gada na gg niż na takim nudnym spocie.

Spot jest raz na miesiąc.
Czy tak trudno raz na miesiąc znaleźć ciut więcej czasu, zalać ciut więcej paliwa i usiąść ciut wcześniej przed kompem i pomyśleć co można zajebistego odjebać za miesiąc i podzielić się tymi spostrzeżeniami ?

Inni jakoś potrafią się zebrać i w cieplejszym okresie zrobić wyjazd gdzieś na kaszuby po jakiś skansenach czy coś cokolwiek byle nie jechać na ten zajebisty szpanplatz, gdzie i tak wieje nudą.

Kur..de jest nas dużo, jesteśmy młodzi, kreatywni a chyba nie było okresu, w którym spoty były by bardziej chujowe.

Póki co to na tyle.
Chciałbym by każdy wyraził swoją opinie. Bo jeśli się odezwie tutaj max 4 osoby to czy naprawde jest sens robienia tych spotów? Toć nie robimy tego dla siebie tylko dla nas... tego czegoś czym jest/było trabant.trojmiasto.pl

Heh niegdyś każdy pozazdrościł nam organizacji i pewnej 'wspólnoty'. Szkoda, że załapałem się na schyłek tych czasów. Wspólne wyjazdy na zloty, w większej większości :) trójmiasta... a teraz...
Ale to chyba jest temat na inny wątek...


yo

ps
już się wyżaliłem...

iks - 2008-12-14, 16:25

Ja się za bardzo nie mam co wypowiadać, bo jestem młody stażem trabanciarz :) ale myślę, że raz w miesiącu zorganizować się na coś chyba każdy by był w stanie to tylko jeden dzień w miesiącu a jest ich tam kilka :). Nawet nie chodzi o ilość samochodów bo można zapakować się w 3-4 osoby w jeden i taniej wyjdzie przecież.

Rozrywek w trójmieście nie brakuje, na pomorzu tym bardziej. Może w zimę bo to taka do dupy pora jest trochę, ale jak spadnie śnieg to można poszaleć na sankach czy coś.

Można by zorganizować jakiś nie wiem meczyk w kosza czy w noge, poruszać zardzewiałe stawy połączyć to z grillem czy piwem, są przecież ogólnodostępne boiska chyba jeszcze :). Tak żeby zbudować tą taką naszą wspólnotę.

Kris - 2008-12-14, 18:37

boisko się znajdzie, miejsce na grilla też...

ale niech każdy znajdzie w sobie chęci : P

ja to tam byłem na prawie każdym spocie, nawet na dzisiejszym jednoosobowym i tam jeszcze jakiś jednoosobowy po czymś był ostatnio xD

Ogólnie ja jestem 'za' :D
Kulig był, pojechało kilka osób.
Na bunkry też pojechało parę osób.
i raczej z osób, której były na tych dwóch wypadach tego nie żałują bo było przednio xD

Jak widać pomysły są, gorzej z chęcią ich zrealizowania... :-?

dejmien - 2008-12-14, 18:47

ja trafiłem chyba w takim razie w najgorszy okres, a 'czasy świetności TT' oglądałem tylko na zdjęciach.
Z czasem jest różnie, żałuję że nad jeziorkiem nie byłem, ale akurat jakoś w sesji to wypadało, a wtedy totalnie nie istnieję dla świata. Chętnie pisałbym się na spoty 'z atrakcjami' bo choć nie zawsze jest kasa na wachę i trab nie zawsze ma ochotę jechać, to może czasem udałoby się z kimś zabrać razem w jednym trabie - z tym bywa różnie, przynajmniej ja jeszcze nie wszystkich znam, nie z każdym mam kontakt i w większości przypadków nie wiem kto, skąd jeździ i do kogo uderzać kiedy mój trab nie śmiga. Pozatym jest jeszcze taki minus, że na długie weekendy, święta itp kiedy często się coś dzieje to muszę czasem do elbląga pojechać...
cokolwiek by się w grudniu teraz nie działo to znowu lipa jeśli nie znajdę przyczyny osłabienia kondycji mojego trampa, bo wtedy będę musiał jechać wcześniej do domu pociągiem. Jeśli go zrobię i coś będzie w ten weekend to będę się pisał na to.

Aha - jeśli już się żalimy to się wkurzyłem z deka na październikowym spocie, że wszyscy mi zniknęli w oddali i dojechałem na skwerek kilka minut później, bo docierałem silnik i nie przekraczałem 80km/h. Myślałem że to przejazd kolumną będzie a nie wyścig ulicami gdyni.

Kaszub - 2008-12-14, 19:05

Bardzo dobry topic...
Powie ktoś że nie powinienem sie wypowiadać bo mój Trab zamrożony w garażu a ja więcej czasu spędzam "tam" niż "tutaj", jednak się wypowiem jako stary pierdziel który na dodatek maczał brudne paluchy w tzw "lepszych" czasach CTT.
Ten klub to grupa ludzi z tą samą jak najbardziej zdrową szajbą. Nie mamy prezesów ani składek a wszystko opiera się na energii i pasji tych ludzi. Nikt do niczego nikogo nie zmusza - masz pomysł? rzuć go na forum, jak zdobędzie akceptację włóż trochę pracy, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi i będzie fajna zabawa. Dlaczego czasami nie wychodzi?
Schemat aktywności i zapaści tej energii zawsze wygląda tak samo.
"Motorem" wszelkiej aktywności są ludzie wolni od zobowiązań, więc z odrobiną wolnego czasu, naturalnym jest więc proces "wykruszania" się ludzi na przykład po ślubach bo po 1-sze trzeba najpierw myśleć o rodzince, po 2. nasze kobiety przed sformalizowaniem związku są pełne podziwu dla Trabantów ale potem to robią miny o każde spotkanie z kumplami. Inna kwestia to kończenie studiów/szkoły i samodzielna walka o byt bez pomocy rodziców.
Mamy za sobą kilka ślubów, kilkoro z naszej paczki dopiero co skończyło studia i dopadła ich proza życia za 1200 zeta/mc. Musimy przeczekać ten czas podtrzymując jednak zwyczaj comiesięcznych spotów, bo są potrzebne. Kiedy dopadł nas pierwszy „kryzys” spoty odbywały się na Zaspie i czasami kwitłem tam sam w sobotnie popołudnie, jeździłem tam dla ludzi którzy nie zawsze mają dostęp do neta ale wiedzą, że raz w miesiącu można nas tam spotkać. Nie raz przyszedł tam piechotą młody człowiek, który dopiero nosił się z zamiarem kupna Traba i chciał nas poznać, czy starszy gość który miał do opróżnienia garaż, czy piwniczkę z zalegających od 20-tu lat fabrycznych części. Teraz niestety nie mogę być na większości spotów/zlotów bo mam taką a nie inną pracę, dlatego rozumiem innych. Czasem to wkurza – planowałem na wczoraj piwny spot z okazji urodzin i znowu nic nie wyszło – zabrakło czasu i energii, ale pretensje mogę mieć tylko do siebie. Może następnym razem się uda. Niewiele trzeba do fajnej zabawy – kiedy pare lat temu wyciągałem z piwnicy mojej matki stare deski potrzebne na ognisko, ona pukała się w głowę, „...bo za godzinę będzie ciemno a na zewnątrz jest śnieg, 10 stopni mrozu i nikt o zdrowych zmysłach nie organizuje na Polance Redłowskiej grilla” Tym czasem był to naprawdę udany spot.
Mam nadzieję, że tak jak poprzednie, ta zapaść jest chwilowa a najważniejsze jest to, że w kłopotach możemy na siebie liczyć, bo po to ten klub powstał.
Pozdrawiam,
Kaszubski ryj

mac_kaw - 2008-12-14, 20:48

Ja jestem biernym dośc uczestnikiem forum, jak i Trabanciarzem... Na spocie byłem jednym, zresztą całkowitym przypadkiem, podczas uczestnictwa w spocie Syrenek. Czekam na możliwośc zrobienia prawa jazdy, auto już mam, także jak dokument bedzie to mam jak najbardzioej zamiar się pojawiac... Do tego czasu nie chce się wypowiadac co do zmian/wad/zalet spotów jako takich... PozDDRaviam.
JaJer - 2008-12-15, 06:59

Powitać!
Jako stary pierdziel, pamiętam "dobre" czasy spotów. Wiele razy byłem na Zaspie, a w chwilę potem na Polance Redłowskiej. Zapytacie dlaczego?
A to dla tego, że tworzył się wyraźny podział Gdańsk/Gdynia. (Może jeszcze ktoś pamięta gorącą herbatę z termosu JaJera) i za wszelką cenę chciałem temu zapobiec. Myślę ze to mi się udało tylko dla tego że wożyłem w to troszkę wysiłku i wiele "serca".

Wiele razy odbywały się spoty na "hasło"
Ktoś zadzwonił, innym razem ktoś wpadł i powiedział: -jedziemy i był fajnie do czasu "rewolucji".
To termin spotów nie odpowiada, to
innym razem godzina, a jeszcze innym coś tam.
Jak widać czas pokazał co robi "rewolucja".
Miało być lepiej, a co wyszło?
Jako stary pierdziel powinienem już dawno przekazać pałeczkę, niech sztafeta biegnie dalej, niech młodzi walczą.
Motorem napędzającym są ludzie Pozwoliłem sobie zacytować Kaszuba.

Życzę udanych spotów, wielu radosnych chwil i miłej atmosfery na spotach z olbrzymią frekwencją.

Pozdrawiam

Stary pierdziel - JaJer

Golab - 2008-12-15, 12:03

No nie wydaje mi sie ze chodzi tu o podzial Gdansk/Gdynia, i moim zdaniem tez nie chodzi o zekoma "rwolucje", ktorej sie Jajer czepia od momentu pomyslu zmiany terminu spotow. Uwazam ze termin jest jak najbardziej dobry ale czasem jest tak ze nie mozna byc, choc sie chce. Czasem bywa tez tak i wydaje mi sie ze jest tak w wiekszosci przypadkow ze ludzom nie chce sie ruszyc dupska z domu, moze powstaly jakies negatywne fluidy pomiezy ludzmi i nie kazdy trawi innych.

Jestem jak najbardziej za tym zeby urozmaic spoty chocby o pojechanie na myjnie i jej zablokowanie ;p,tyle fajnych nowych drog otworzono mozna by czasami jakas sie przejechac;p bo to jest ciekawsze niz przyjazd na zlot jazda na skwer(bo tak zawsze bylo i to tradycja)i pieprzenie o dupie marynie ze kiedys bylo lepiej. Jeziorko w wakacje(chyba wakacje) bolo super choc sie spoznilem i szybciej sie zmylem. Kulig rok temu tez byl zajebisty choc wiele ludziow w tym ja nie pojechalo trabami, ale zabawa byla przednia i nawet ognicho bylo;p

Tak jak Kaszube napisal wydaje mi sie ze to chwilowy okres i mam nadziej ze sie to zmieni, i ze spoty od nowego roku beda inne.

Mial bym taka propozycje by zakladac 2 tygodnie przed spotem Topica co bysmy mogli zrobic w tym jednym dniu w miesiacu i wybrac na forum wspolnie jakis jeden fajny pomysl :)

Greg - 2008-12-15, 12:28

Wiem że moje zdanie się nie liczy, bo moja sytuacja nie pozwala mi na czynny udział w spotkaniach, ale mam pomysł na urozmaicenie (dla twardych trabanciarzy). Robić spoty co miesiąc gdzie indziej, i nie chodzi mi o inną dzielnice, ale o inne miasto :),mówiąc miasto nie mam nawet na myśli 3miasta, a Kartuzy, Kościerzyna, Nowy Dwór, Puck i inne. Daleko?? Dla mnie nigdy nie było przeszkodą przyjeżdzać na spot 70 km (na Zaspe ok 90km) a Jestem tylko prostym ubogim chłopem ze wsi, no chyba że Trabi mnie zawiódł (jak ostatnio na 11 listopada). To tylko taka moja mała szalona propozycja która zapewnie oddrazu zostanie odrzucona, i że wogle mnie pojebało.
Pozdrawiam serdecznie.

dejmien - 2008-12-15, 18:49

szalony pomysł Greg ;-) nie chcę się wypowiadać za innych, ale dla mnie równie dużym problemem jak czas jest kasa... dla pracujących trabanciarzy to pewnie nie taki wielki problem, ale mi jest czasem trudno zapłacić za mieszkanie, życie i traba utrzymać na chodzie :-P choć spoty w różnych miejscach trójmiasta to niezły i bardziej wykonalny pomysł (przynajmniej bym zwiedził trójmiasto - bo słabo się orientuję).
a co do rozpoczynania dyskusji o spocie dwa tygodnie przed to akurat bardzo dobra idea ;-)

emi - 2008-12-15, 21:05

z powodów poruszonych przez Kaszuba to nas dopadła "samodzielna walka o byt bez pomocy rodziców" :) ale za to bedzie garaż! ]:-> ]:-> i nowa miejscówka na spoty. :-P

choć jestem daleko i tak zdalnie tylko mogę się wypowiedzieć to wydaje mi się że wszystko się unormuje i to chwilowa zapaść. Trzeba po prostu ze sobą rozmawiać, dogadywać , planować , jest nas taka grupa że zawsze ktoś wpadnie na jakiś pomysł, zawsze może być jakaś okazja ! :) Czasem naprawdę na skutek różnych zawirowań ktoś nie może, i nie ma co płakać że kicha i nikt mnie nie lubi i trabanty umierają tylko jak twardziel pojechac na kolejny spot. ;-) będzie gut! za niedługo i my wracamy!

KajteK - 2008-12-17, 16:01

Gregu - Twój pomysł nie jest zły tylko szalony ;-) wszystko byłoby OK gdyby nie fakt że jednak nie wszyscy mają dostęp do neta lub/i nie wchodzą na to forum więc tak czy siak ktoś co miesiąc powinien się zjawiać jak kiedyś Kaszub na miejscu zbiórki i przekazywać nijusy tym niedoinformowanym...

poza tym "rozłam" (czy tam rozluźnienie więzi/zgrania) w 3M widoczny jest nietylko podczas niedochodzących do skutku spotów czy wyjazdów na zloty w sposób niezgrany ale również podczas organizowania imprez pobocznych gdy co chwilę słyszę "ja nigdzie nie jadę bo nie mam ochoty widzieć tego czy tamtego" albo "ja o żadnej imprezie nie zostałem oficjalnie poinformowany więc nie będę wie wpraszał tam gdzie mnie nie chcą"... przykre to jest no ale to jedno z praw jakimi się rządzą większe czy mniejsze grupy społecznie - nie każdy musi każdego kochać.... jednak jeśli ktoś prosi żeby na niego poczekać i nie zapierdzielać milion parseków na godzinę bo się boi o swojego 2T a słyszy w rezultacie "ja się nie będę wlókł a poza tym ja cfajem jeździłem o po 120" to ja się nie dziwę że potem gdy już się dojedzie na zlot to jedni bawią się z tymi a drudzy z innymi... z resztą wtedy też nie ma się co dziwić że 3M porozstawiane jest po całym zlocie bo przecież miejsca są przyznawane na bieżąco... :roll:
i nie wydaje mi się żeby (teraz przynajmniej) na ten "rozłam" miało wpływ to w jakim mieście kto mieszka bo chyba zatarliśmy już tę różnicę i bawimy się doskonale w naszym mieszanym towarzystwie :mrgreen:

jeśli zaś chodzi o same spoty (tak żeby w końcu nawiązać do tematu) to jak dla mnie nie ma sensu ich zawieszanie - ja rozumiem że nie każdy lubi siedzieć godzinę na dworzu i czekać nie wiadomo na co ale a nóż widelec ktoś nowy się pojawi ;-) (ta-marzyciel ze mnie wiem :-P ) więc jeśli ktoś ma blisko do miejsca spotów albo jest tam akurat przypadkiem lub nic innego nie ma do roboty to niech się tam pojawia nawet jeśli ma być sam... (może ustalimy dyżury coby wiadomo było że ktokolwiek będzie :roll: :lol: i np ktoś będzie się na ochotnika zgłaszał że w tym miesiącu on może być nawet sam :?: ;-) )
kwestia wcześniejszego ustalania co robimy na najbliższym spocie jest dla mnie jak najbardziej celna tylko już widzę jak będą posty "no niech ktoś w końcu coś wymyśli" albo będą kłótnie w stylu "ale to jest nudne/bez sensu - zróbmy coś innego" lub "mi na to szkoda czasu/nie chce mi się"... ale tak czy siak myślę że jakaś ekipa zawszę się zbierze ;-)

emi - 2008-12-17, 16:50

hmm dziwne co kajtek pisze, chyba naprawdę trochę zaległości mam w kwestii towarzyskiej CT. Zapraszanie na imprezy każego z osobna? chyba zawsze kazdy wie , że możńa przyprowadzić laskę, kumpla, brata i zawsze jest git. ile by osób nie przyjechało to w Kopalinie zawsze się jakies kojo i browar znajdzie dla każdego! Zgranie? pamietacie jak w drodze do Aleksa staliśmy pod Świeciem na poboczu aż się ciemmo zrobiło bo Kamik kapcie zdarł do gołych felg? a potem całą kolumną wracaliśmy przez Kwidzyn żeby Frizowi "cześć" pod blokiem powiedzieć? Jak dla nas to ciągle żyje! ;-)
dejmien - 2008-12-17, 17:36

KajteK napisał/a:
więc jeśli ktoś ma blisko do miejsca spotów albo jest tam akurat przypadkiem lub nic innego nie ma do roboty to niech się tam pojawia nawet jeśli ma być sam... (może ustalimy dyżury coby wiadomo było że ktokolwiek będzie :roll: :lol: i np ktoś będzie się na ochotnika zgłaszał że w tym miesiącu on może być nawet sam :?: ;-) )

Kajtek - nie snuj takich czarnych wizji, bo jeszcze sobie ludzie do serca wezmą, i wogóle zamiast spotów będziemy jednego co miesiąc typować i wysyłać na wartę :-P
może nie będzie tak źle ;-)

KajteK - 2008-12-17, 17:37

nie CT tylko TT jak już :-P a poza tym to niestety widocznie macie zaległości choć z tego co ja wiem to niektórzy z nas nawet nie wiedzą że są obiektami takich stwierdzeń lub udają że nie wiedzą... jakoś tak się podziało... za dużo "młodej" krwi :?: "stara" krew się popsuła :?: nie wiem o co chodzi ale się towarzystwo zponielubiło nieco :-/
Kris - 2008-12-17, 20:45

Ja tam na spotach jestem, i być na razie zamierzam ;]
nawet sam :-P (jak nie Trabem to czymś innym) ;)
Może w końcu się kogoś doczekam :lol: ;-)

Na wyjazdach pozaspotowych i spotozlotowych ;) też staram się być i jako tako [przeważnie] mi to wychodzi :D

Zależy od chęci i tyle ;) No chyba że ktoś pracuje to inna sprawa :-/
ale tłumaczenie się że nie ma czym jechać to jest wiadomo do czego ;]

Propozycje wcześniejsze co do spotów są jak najbardziej ok, ale zobaczymy w praniu co z tego wyjdzie :)

Do Holiłuda można się wybrać bo już o nas zapomnieli xD

Kajtek co do tej krwi to dziwna sprawa ;-) Wszyscy są równi :-D
Czy 'równi' znaczy 'równie starzy'? xD

Pozitive Wajbrejszyn przede wszystkim xD

A co do zgrywania się to przecież nie jest tak źle,
jak z Waszego ślubu wracaliśmy i Kami kapcia miał to żeśmy do późna siedzieli i jakoś nikt nie narzekał, berek był dobry ;-)

Co do wyjazdów na zloty jest różnie :-/
Jedni mają pracę inni studia, jedni się mogą z czegoś urwać inni niestety nie, dlatego na dalsze wyjazdy powstaje parę ekip wyjazdowych...
ale dla chcącego nic trudnego, tak przykładowo jak jechaliśmy do Krk to żeśmy jechali jednym Trabem z Gdyni [Ye jechał wcześniej] i udało nam się zgrać z ekipą z Wawy mimo, że musieli na nas czekać ~2godziny :mrgreen:

Na Mikołajkach było o tyle fajno, że mimo tego kto o której wyjeżdżał to i tak wszyscy byli w jednym budynku to się mniej więcej wszyscy razem bawili :)

Jednym robi zabawa na miejscu i możliwość już się napicia z resztą a inni równie dobrze bawią się jadąc ekipą samochodów pomimo wszystkich przeciwności pogodowych, czasowych czy innych ;)


Kurcze nie wiem jakie wnioski można z mojej wypowiedzi wyciągnąć... xD
ale jakoś miałem chęć poklikania na forum :lol:

Ogólnie będzie gitara :)

Golab - 2008-12-17, 21:39

Powiem jeszcze raz, zeby podjechac na spot glownym motorem sa checi, a nie brak samochodu czy costam;p, a co do planowanie spotow mozna wybrac 3 pomysly i zrobic anonimowa ankiete :)
emi - 2008-12-17, 21:56

no tak TT , już sie poprawiam! :P
bardzo podoba mi się podejście Krisa, bo sama mam podobne, jak coś nie idzie to bardzo sie staram "wrzucić na luz" , najczęściej pomaga! jesteśmy , młodzi , zdrowi, mamy zajebiste samochody, czasem sprawne czasem mniej :P jeszcze dużo imprez przed nami! Już dziś czujcie się zaproszeni na "kanałówę" , bo "parapetówa" to zbyt banalne i mało trabantowe :) termin do dogrania hehehehe

a nadmieniam, że Kamika kołem zapasowym z mojego traba ratował Artur , który urwał się z wesela a był naszym świadkiem! 8-) wyobrażcie sobie klimat, to jest tylko możliwe w TT :mrgreen: wesele właśnie się zaczeło, właśnie zaczeli podawać obiad, kapela zaczyna przygrywać, a tu komóra dzwoni "eeee, kapcia złapaliśmy i nie ma koła zapasowego" :-D :-D kolejne wspomnienia!

a co do krwi! ja tam mam błękitną, nie wiem jak inni ;-) ;-)

iks - 2008-12-18, 16:47

ja tam lubie wypić z każdym z was :)

czekam aż tasiemiec junior się urodzi bo mam u tasiemca seniora obiecane pare kolejek ]:->

emi - 2008-12-18, 21:46

może mała tasiemka będzie? :-P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group