Rozmówki Trabantowe - Jak zachować czarne blachy?????
Lubo - 2013-06-11, 22:15 Temat postu: Jak zachować czarne blachy????? Hej. Dawno mnie tu nie było
Mam pytanko, mam nadzieję, że pomożecie. Otóż sprawa wygląda tak, że kupiłem swojego garba od gościa, który kupił od gościa, który od gościa itd. i tak oto mam trzy umowy kupna-sprzedaży, zanim się dojdzie do właściciela w dowodzie. Auto jest na warszawskich czarnych blachach. Jak to teraz ugryźć, żeby dalej na czarnych jeździć? Planowałem olać temat i śmigać na umowach, dopóki jest miejsce w dowodzie na przeglądy, ale gdyby hipotetycznie Pan Władza zabrał mi dowód rejestracyjny (za np. glebe w samochodzie, albo inne cuda) , to w jaki sposób go odzyskać? Jechać do Warszawy i szukać właściciela z dowodu, czy jest opcja, aby jakkolwiek przerejestrować i jeździć na czarnych? Może się zamelduje tam gdzie auto zarejestrowane
I druga sprawa... Gdzie dorobie kwadratową rejestracje? (mam obydwiie prostokątne, a w garbie mi z tyłu się średnio widzi prostokąt)
Dzięki za pomoc.
Pozdro.
PeQ200 - 2013-06-11, 22:21
Jak zabiorą, to teoretycznie przerejestrować się da, bo pójdziesz z umowami, a powiesz, że dowóz zagubiony. Oni Ci tam takie pismo dadzą do podpisania i tyle, ale żeby zachować czarne tablice to raczej będzie ciężko. W erze fotoradarów są "nielegalne" !!! Bo to straszne zuooo nie daje sobie pstryknąć fotki :/
Lubo - 2013-06-11, 22:49
PeQ200 napisał/a: | Jak zabiorą, to teoretycznie przerejestrować się da, bo pójdziesz z umowami, a powiesz, że dowóz zagubiony |
Nie mam do niego żadnych dodatkowych papierów oprócz DR. W takim razie biorę umowy i bez konsekwencji rejestruje furę czekając na nowy DR?... kuszące
PeQ200 - 2013-06-11, 23:27
Kurna...nie nakłamałem ;P Ja byłem odebrać nowy dowód, ale zapomniałem starego i wtedy coś podpisywałem, że zaginął :P Jak by go nie było wcale, to nie wiem. Zrób może kserokopię dowodu i poświadcz u notariusza zgodność z oryginałem. Zawsze to jakiś punkt podparcia :P
czomscy - 2013-06-12, 07:38
Mając jedną umowę z kimś z okolicy jeździłbym na czarnych, ale z trzema to raczej bym już nie ryzykował i przerejestrował. Chyba, że tak jak pisał poprzednik, pokserować wszystko i trzymać w domu żeby się odnaleźć w razie czego. Auto jest legalnie Twoje więc zawsze jakoś odkręcisz i w najgorszym razie zalegalizujesz/zarejestrujesz je na nowych blachach, gdy stracisz dowód.
Swoją drogą kupiłem ostatnio przyczepkę na czarnych blachach, ale od pierwszego właściciela i to z Gdyni, także nie zamierzam przerejestrowywać, tym bardziej że przegląd jest bezterminowo i nigdy nie skończy się miejsce w dowodzie. No ale z przyczepkami to jest prosta sprawa.
Golab - 2013-06-12, 10:30
Żeby zatrzymać czarne tablice ja widzę to tak:
1) odszukać pierwszego właściciela
2) zmusić go albo poprosić żeby cię adoptował
3) dopisać ciebie do dowodu rejestracyjnego
4) zmienić miejsce zameldowania na to samo co twój nowy rodzić
5) wykreślić rodzica z dowodu :P
Choć od punktu 4 mogę się mylić bo tu będzie potrzebny nowy dowód
Mam nadzieje, że pomogłem i dostane punkt pomocy
emi - 2013-06-12, 20:54
na moje to w takiej sytuacji rada gołębia najsensowniejsza ;)
Lubo - 2013-06-13, 00:10
Golab napisał/a: |
Mam nadzieje, że pomogłem i dostane punkt pomocy |
No Ba!
Chyba pójde z DR do notariusza i tak to załatwie.
Bo rozumiem, że na umowy, to nikt mi dowodu zabranego nie wyda w urzędzie?
zolwik - 2013-06-20, 21:28
Pod warunkiem że pierwsze wł. z dowodu nie wyrejestrował auta (zgłosił sprzedaż).
Jeszcze inny możesz mieć problem (w dzisiejszych czasach coraz częstszy) czyli jeżeli pierwszy lub ostatni ma długi komornika itp.
Dodatkowo jeżeli któryś z wł. nie wypowiedział OC ....
Oraz może być któraś umowa podrobiona i pojazd sprzedany następnemu (znajomy do tej pory nie ma uziemione auto z tego powodu i czeka na przedawnienie 5lat )po za tym latanie po sądach i komisariatach.
Z tego wszystkiego można się wkopach przy ew. przerejestrowaniu za kiedyś tam.
a to taki mój czarny scenariusz , gdyż obawa jest duża
|
|
|