To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
2T

Garażowo Trabantowo - regeneracja akumulatorów , ktoś to robił ?

zolwik - 2011-09-24, 14:33
Temat postu: regeneracja akumulatorów , ktoś to robił ?
Robią na tu

http://allegro.pl/stop-re...1833862023.html

Lubo - 2011-09-24, 18:57

Ponoć samemu da się to zrobić bezproblemowo.

Wylewasz elektrolit. Jeśli wylejesz go bez zawartości "stałej" akumulatora, to można dalej regenerować. Wtedy wlewasz wodę destylowaną i ładujesz 1/20 amperażu akumulatora przez dobę. Potem wylewasz, zalewasz nowym elektrolitem i ładujesz 1/10 amperażu aku do pełna. Potem rozładowywujesz go do zera i ładujesz jeszcze raz do pełna...

Ja nie próbowałem, ale ponoć działa... :-P

przemas601 - 2011-09-24, 20:09

Za czasów mojego pierwszego traba,jak z kasą było krucho a aku 6V siadł to się bawiłem w reanimowanie aku. Kilkakrotnie wylewałem zawartość,wlawałem wodę destylowaną i ładowałem,jak doprowadziłem do stanu,że to co wylewałem było czyste,nalałem elektrolitu i udało się dziada zreanimować.
koko - 2011-09-25, 07:04

Problemem jest wytrącająca sie siarka która nie przewodzi i jest pierwszym powodem braku sprawności akumulatora .
Jeśli płytki komorowe nie s ą przeżarte/wypalone to można spokojnie samemu działać

zolwik - 2011-09-25, 07:04

O dzięki , może spróbuje bo mi zalegają mi 2 szt. 6v (jeden to pewnie totalny szrot bo nie trzyma po dobie pusty)

A co zrobić z starym elektrolitem ?

Gdzie można kupić nowy elektrolit (trzeba rozcieńczać czy coś w tym stylu ) jaki koszt ?

przemas601 - 2011-09-25, 18:07

Elektrolit można kupić bez problemu w motoryzacyjnym,koszt niewielki. Elektrolit jest już rozcieńczony do odpowiedniej gęstości. Stary zutylizowałem w ogrodzie.
Kaszub - 2011-09-25, 20:29

Koko, ty czytasz i nie grzmisz?
Akumulatory regenerowało się w PRL-u kiedy nowe były nie do dostania. Np w stoczni działała akumulatorownia w której podłączano akumulator do bieżącej wody destylowanej /działała specjalna destylatornia sic!/ i w zależności od wielkości akumulatora płukano go od doby do kilku dni. Efektywność tego procesu oceniano na 50% tzn polowa z płukanych akumulatorów działała jakiś czas. W komunie nie liczył sie rachunek ekonomiczny, nowe akumulatory były nie do zdobycia dlatego reanimowano stare bez wzgledu na koszty. Efekt? Stocznia musiała splajtować.
Teraz aku do Traba mozna kupić w promocji za niecałe dwie stówy, może nawet taniej i jest to wydatek na 4-5 lat.
Dlaczego o tym pisze? Wylewanie elektrolitu w ogródku kończy sie nie tylko tym ze tam trawa nie wyrośnie ale i skażeniem wód gruntowych, koniec końców tą chemię delikwent zje lub wypije a jak nie on to jego dzieci. Życze zdrowia.

koko - 2011-09-25, 20:59

No dobra grzmie
zolwik - 2011-09-26, 05:37

O to jest wyczerpująca wypowiedz tylko jak ja kupowałem aku 6v to ponad 3setki.
Greg - 2011-09-26, 19:41

No trudno. Za luksus trzeba płacić.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group